- Picallo, stary druhu, poznajesz mnie? - wyskoczył do mnie jakis wilk
- Nie.. - pokiwałem przecząco głową
- To ja! Golden! To znaczy, GoldWind! - wyskoczył z imieniem
- Gold?- zamilkłem - Golden! - krzyknąłem - Stary! To ty! Nie wierzę - skoczyłem do niego i podaliśmy sobie łapę i przytulił mnie po przyjacielsku - dobra, przystopuj z tym przytulaniem, już. - oderwałem się od niego
- Picallo! Ależ się zmienił! Nie do poznania!
- Wiem, wiem. Ty też!
- Boże! Stary jak ja tęskniłem za naszymi szczeniackimi wypadami!
- Ja również! Nie mogłem miejsca znaleść po twoim odejściu!
- Ja też. Jak dorosłem to postanowiłem znaleść Ciebie! Picallo! Jesteś moim najlepszym przyjacielem - i znowu przytulił mnie przyjacielsko,a ja pubowałem się od niego odsunąć.
- Dobra,Dobra. Ale już puść! - krzyknąłem
- Okej, Sorka
- nie nic nie szkodzi, ale dusiłeś mnie. Masz siłę.
- taaa? nie wiedziałem.
- No i to ogromną! - zaśmiałem się.
- Y!Ym! - odchrząknęła Ellie
- O właśnie, Gold poznaj moją przyjaciółkę Elizabeth
- w skrócie Ellie - uśmiechnęła się
- przyjaciółkę? - skrzywił się lekko
- No tak...zaprzyjaźniliśmy się. No tak jakoś wyszło.
- aha - spojrzał na nią obojętnie - Cześć.
- A to jest Spiritis. Spir. jej brat.
- Siemanko - od razu przywitał się z basiorem.
- Cześć. Idziesz oglądać z nami film?
- jaki? - zapytał
- horror.
- okej! - i pobiegł do niego, a Ellie szepnęła mi coś do ucha;
< Ellie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.