Pewnego ranka obudziłem się wcześniej niż
Lexi. Poszedłem do kuchni i zrobiłem śniadanie. Zaniosłem je Lexi,
która akurat się obudziła.
- Cześć, kochanie. Wszystko w porządku? - powiedizałem przytulając ją
- Wiesz.... źle się czuję...
- A co, dokładnie?
- Głowa mnie boli, jest mi słabo... - powiedziała
- Zaniosę Cię do Rutiny, dobrze?
- Okejjj
*U Rutiny*
- Cześć, Rutino. - powiedziałem wchodząc do jaskini trzymając Lexi na rękach
- Witaj. Co Cię do mnie sprowadza?
- Lexi jest chyba chora... Mogłabyś ją zbadać?
- Oczywiście, połóż ją tutaj - i wskazała miejsce gdzie ją położyłem
<Lexi? Rutina?>
- Cześć, kochanie. Wszystko w porządku? - powiedizałem przytulając ją
- Wiesz.... źle się czuję...
- A co, dokładnie?
- Głowa mnie boli, jest mi słabo... - powiedziała
- Zaniosę Cię do Rutiny, dobrze?
- Okejjj
*U Rutiny*
- Cześć, Rutino. - powiedziałem wchodząc do jaskini trzymając Lexi na rękach
- Witaj. Co Cię do mnie sprowadza?
- Lexi jest chyba chora... Mogłabyś ją zbadać?
- Oczywiście, połóż ją tutaj - i wskazała miejsce gdzie ją położyłem
<Lexi? Rutina?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.