- A czemu pozwoliłeś iść Sayonie z nami? Jak
jeszcze zasłabła. - nastała chwila ciszy - Nie mamy dużo czasu na
dojście. A jak zasłabnie w czasie walki?
- Ech... Jak ona się prze to... Po prostu nie przekonałbym jej
- Wiem coś o tym - spojrzał wymownie na Ishtar
- Zaraz wracam, tylko zobaczę co u Say
Podszedłem do niej. Była jakaś blada i w dodatku wsiadła na Frehę. Pewnie jest słaba.
- wszystko w porządku Say?
- tak tak wszystko super
Wróciłem do Rayana
- Wiesz... Jakoś dziwnie wygląda... Niedługo będzie północ... Gdzie będziemy nocować? Może tam? - wskazałem łąkę pokrytą trawą i.... mchem? - Wtedy Orion zbada Say...
<Rayan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.