Rayan niósł nie na grzbiecie i po jakimś czasie zasnęłam. Śniło mi się
wszystko od dnia narodzin. Przypomniał mi się mój brat Matt i zauważyła
że jest w watasze była taka szczęśliwa ale potem przypomniał mi się ten
wilk który torturował mnie przez całe życie. Ten który zabił tatę. Ten
który znęcał się nade mną przez cały czas puki nie dotarłam do tej
watahy. W końcu ukazała i się ta twarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.