- I co wampiry nie przyjdą co ? A to co jest ? - powiedziałem pokazując wampira
- Miałeś rację. Szafir zawieź go do domu
- Nie ma mowy będę walczyć ! - Musisz ! - Szafir zawieź mnie do domu - powiedziałem. Siedziałem sobie ma smoku. Wreszcie zasnąłem. Śniło mi się że mam skrzydła. W głowie grała mi piosenka. Ona:
Wreszcie się obudziłem w domu. Wszedłem do domu. Pobojowisko. Ach tak mnie łapa bolała. Powiedziałem do Szafira:
- Posprzątaj to, oki ? - Już się robi Po chwili nie było śladu. Nawet zapach znikł. Poszedłem spać. *Rano* Obudziłem się. W moim domu siedziała Sweet. Warknąłem, a ona powiedziała: <Sweet?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.