Ten głupi smok wszystko zepsuł. Na odchodnym krzyknęłam
- Jeszcze tego pożałujesz!
Biegałam po całym lesie. Nie kończyły mi się siły, bo.. no cóż, napędzała mnie głównie złość. Myślałam tylko o tym żeby iść się upić i zapomnieć o rzeczywistości. Ale w międzyczasie wpadłam na jakieś stworzenie..
- Co Ty tu robisz? - zapytałam wkurzającym tonem
- To co tu robiłam wczoraj - odpowiedziała. Niesamowite, jakbym słyszała siebie!
- Achaa... A co tu k**wa wczoraj robiłaś? - zapytałam chamsko (mam zły nastrój przez Shiru)
- To co ty byś ku**a chciała robić - odpowiedziała smoczyca
- Jesteś do mnie podobna - powiedziałam do smoczycy - masz już może właściciela
- Nie.. ale szukam. Mas zmoże towarzysza?
- Teraz już tak - puściłam oczko do smoczycy która wzięła mnie na grzbiet i pofrunęła ze mną do nory.
Byłam bardzo śpiąca więc powiedziałam do smoczycy
- Dobranoc - powiedziałam
- Dobranoc - odpowiedziała
- Chwila, a jak masz na imię? - zapytałam
- Lorelei
- Ładnie - powiedziałam i zasnęłam. Chodź to imię ciągle mi się obijało po głowie...
[Blacksweet ma towarzysza!]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.