wtorek, kwietnia 23, 2013

Od Oriona cd. Rutina



 W pewnej chwili zacząłem się dusić. 
 - Wody ! - krzyknąłem
 Rutina wsadziła mnie do sadzawki, a ja odzyskałem przytomność. Ares zaniósł mnie do wody. 
 *Następnego dnia*
 Wyglądałem inaczej. Wyglądałem tak:



 Nie miałem rybiego ogona, ale musiałem oddychać powietrzem z wody. Rutina przyszła mnie zbadać i powiedziała:

 <Rutina?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.