wtorek, kwietnia 30, 2013

Od Capi cd. Blackswet

Wieczór spędziłam spokojnie w mojej jaskini z dala od imprezy. Umyłam się i położyłam do łóżka. Musiałam być jutro trzeźwa żeby zajrzeć do Rutiny :3
*** Następnego dnia ***

Szukałam Sweet by iść z nią do Rutini.
- Gdzie ona do *holery się szlaja? - mruczałam pod nosem. W końcu znalazłam ją totalnie nawaloną w przypadkowej pustej jaskini z... Mattem?! Nie pytajcie co tam robili. Na szczęście było już po wszystkim...
- Coś Ty zrobiła?
- Wiesz.. on jest słodki - uśmiechnęła się - Capi, dlaczego masz czerwony nos i aureolę na głowie?
Facepalm. Ile ona musiała wypić? Na szczęście Matt był nieprzytomny i nie musiałam z nim gadać. Szybko chwyciłam Sweet i wyprowadziłam ją z jaskini. W końcu udało mi się zaciągnąć ją do Rutiny.
- Dzień dobry! - przywitałam się radośnie.
- Witajcie, co was sprowadza? - odpowiedziała szamanka.
- Moja przyjaciółka jest... lekko... podchmielona - zaczęłam się tłumaczyć - i... chciałyśmy wykonać testy ciążowe. - wypaliłam.
Rutina spojrzała na nas podejrzanie. Wyraźnie chciała zadać jakieś pytania ale szybko jej przerwałam:
- Wczoraj była impreza i wiesz... chcemy tylko się upewnić. Proszę.
- zrobiłam maślane oczka.

<Rutina, zbadasz nas i dasz Sweet coś żeby kontaktowała z otoczeniem?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.