Gdy Say przedstawiła mnie Darknessowi od razu wiedziałem że jest idiotą.
Chwile udawałem spokojnego no ale nie mogłem wytrzymać przy tym
cieniaku i zaczołem kłutnie. Say wyszła bo nie chciała słuchać kolejnej
kłutni.
- COŚ TY JEJ ZROBIŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-krzyknołem
- JA NIC! CHYBA TY! - krzyknoł - ja! To nie przezemnie jest w ciąży!!!! KUR** - uważaj na słowa smarkaczu! - bo co! Pobijesz mnie! Durniu!! - krzyknołem <Darkness? Stchurzysz?!> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.