O nie, tak nie będzie. Nie będzie mi znowu uciekał. Nie pozwolę. Nie ma mowy.
***************
Och, za szybki jest. Ale znowu pozwoliłam żeby nogi same mnie niosły. Blue... On nie był dla mnie. Pierwsza miłość... Zły wybór.... W koncu zobaczyłam Rayana spał na skale. Już świtało.
-Rayan! - wydarłam się. Obudził się lekko nieprzytomny. - Nie będziesz mi ciągle uciekać! I nie myśl, że Ci się uda! Tylko dla Ciebie biegam całą noc po chaszczach i krzakach! Jak mogłeś się tego nie domyślić... Mam Ci to powiedzieć dużymi literami? KOCHAM CIĘ - krzyknęłam tak głośno jak potrafiłam - I nic na to nie poradzę - dodałam cichutko. Ale muszę wiedzieć. "Czy ty mnie też?" - pomyślałam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.