- Przyjaciele? - spojrzałem się na nią niepewnie...ogl jeszcze nie ochłonąłem z incydentem w koronoracji bethy po tym jak pokłóciłem się z Ishtar. Przyda mi się przyjaciel - Tak...Zostańmy przyjaciółmi!
- To świetnie!A słyszałam że przyjaźnisz się jeszcze z Ishtar. To niesamowicie!Chodźmy do niej! - i wybierała sie w stronę nory Ishtar!
- Nie! - wykrzyknąłem!
- Co? Dlaczego? - zapytała zdziwiona
- Nie!
- hmm...?- nie wiedziała co powiedzieć chyba
- Już się z nią tak nie przyjaźnie...jesteśmy już zwykłymi przyjaciółmi - musiałem to powiedzieć bo nie chciałem iść do niej - i na dodatek by i tak nie mogła z nami wyjść ma szczeniaka na głowie...
- Co?! Ona była w ciąży?!? Ja nie mogę! To cudowne!
- Nie była!...ah! Zaadoptowała szczeniaka bo rodzice ją zosatwili w tej watasze....
- aha...
- No to co porobimy ?
<Maryline>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.