środa, stycznia 16, 2013

Od Ishtar "O tym nie pomyślałaś"




 Byłam na nią wściekła. Piekło zrobię później. Idź sobie, idź. Jak tchórz. A ja się uwolnię. O tym jednym nie pomyślała. Ja też mam m.in. dar wody. Też nad nią panuję. Mogę jej rozkazać co chcę. Powolutku zaczęłam kruszyć lód. "Młodsza znaczy silniejsza" myślałam. A ogólnie to mi się jej żal zrobiło że myśli że jestem gorsza. Przeciwników nie wolno lekceważyć nieważne jakich. Po 5 minutach prawie rozkruszyłam lód. Lód to zamarznięta woda, a więc po prostu kazałam się jej odłamywać. Gdy ostatnia część odpadła pomyślałam "wolna". Teraz postanowiłam iść na imprezę. Zobaczę jak się zachowa, a później powiem co mi zrobiła. Przy Rayanie. 
 - Oj, to może być niezłe - powiedziałam uśmiechając się przewrotnie. - Rayan idzie z inną to ja też z kimś pójdę. Poszłam do Haru. Wydawał się spoko. Tak ładnie poprosiłam i zgodził się ze mną pójść. Postanowiłam się odstawić. Sierść myłam i płukałam aż osiągnęła idealną miękkość. Tak samo z włosami. Jeszcze parę sztuczek. Nic nieodpowiedniego nie zamierzam robić, po prostu jeżeli Rayan idzie z nią, to ja też z kimś pójdę. Taki rewanż. Jestem ciekawa co zrobi Tivani. Uśmiechałam się szatańsko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.