środa, stycznia 16, 2013

QUEST # 1 Ishtar



 Ja miałem odszukać niebiański kwiat. Jej, le jak ja mam to zrobić? On przecież jest w chmurach, ja nie mam skrzydeł! Ale wpadłam na fajny pomysł.
 - Na mocy danej mi przez niebiosa przyzywam wiatr!
 Stworzyłam coś jakby tornado... Wskoczyłam na samą górę. Poleciałam w chmury. Były to miękkie obłoki, na których bez problemu można było ustać. Biegałam po nich cały dzień. Było naprawdę fajnie, ale watasze zagrażał wilkołak. Musiałam odnaleźć ten kwiat. Nagle obaczyłam go przed sobą. Broniło go coś na kształt niewidzialnej tarczy. Co za pech... Ale wpadł mi do głowy fajny pomysł. Wezwałam ogień. Uformowałam go w coś przypominające ogromnego węża. Uderzyłam. Tarcza rozpadła się na miliony kawałków. Podeszłam do kwiatuszka... On był cudny...







 Gdy tylko go zabrałam, chmury usuwały się spod moich łap. Spadałam. Małe "tornado" podążało za mną i "złapało mnie" 2 metry nad ziemią. Od razu zaniosłam kwiat do Rutiny. Była zadowolona. Podziękowała mi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.