Po spotkaniu z Ishtar'ą poszedłem na spotkanie z Tivani zaóważyłem ją z Ashley
- Ashley! - krzyknąłem! - kto się opiekuje szczeniakami!?
- aaa...yyy....Black
- Black!?! - wykrzyknąłem! - Przecież to jest nie odpowiedzialne szczenię!!
- Co!? Jak ty możesz tak o nim mówić!Przecież to mój syn!
- Tak!Twój syn! i!?
- i co?
- wiesz gdzie on teraz jest?!
- no w mojej norze ze szczeniakami?
- nie!Szlaja się na polanie i mamrocze coś pod nosem!
- z kąd wiesz?!?
- Bo go widziałem! - wykrzyknąłem znowu!
- Co!?! Tivanii ja lece do szczeniaków!Och!Ale Black będzie miał piekło w domu - mówiąc to pobiegła do swojej nory
- uff...w końcu sami - powiedziałem cicho - No to co chciałaś mi powiedzieć?
< Tivani?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.