sobota, kwietnia 13, 2013

Od Kanzas cd. Golden

Golden mnie trochę zdziwił. Od razu nieznajomego do krewnych przyprowadzać. To było trochę dziwne, no ale...przynajmniej nie będę musiała wracać do domu po ciemku. Gdy jakaś wadera pokazała nam pokój w którym będziemy spać i miała zaraz wyjść odezwałam się:
- Ale jakby co ja nie jestem partnerką Goldena - wadera spojrzała na mnie, uśmiechnęła się i wyszła, a Golden powiedział:
- Czemu to powiedziałaś?
- Bo nie chciałam żeby brali nas za parę! - mówiąc to kładłam się i spoglądałam w ziemię.Z nudów zaczęłam nucić:
Po głupio, odwalonym koncercie tylko dla Golden'a, on wpatrywał się tylko we mnie.
- yyy...no co? Lubie śpiewać. To moja ulubiona piosenka. Nauczyła mnie ją moja mama... - nastała cisza, ale Golden ją przerwał


<dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.