Było mi smutno. Po prostu smutno. Tak długo nie widziałam Picalla. Unika mnie? To pytanie ciągle mnie dręczy. Nagle niespodzianka - tuż przede mną z nikąd bierze się wilk o którym myślałam
- Picallo... Przestraszyłeś mnie.. Coś nowego?
- A u Ciebie? - zapytał
- A nie widać? - spojrzałam na moje skrzydła - znowu mam skrzydła - uśmiachałam się
<Picallo? Co Ty na to?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.