piątek, stycznia 11, 2013

Od Rayan CD Ishtar

Wyszedłem sobie na spacer gdy po chwili ujrzałem Ishtar, miła lśniącą sierść a jej oczy błyszczały w słońcu jak rubiny...Po chwili cofnęła uszy do tyłu i do przodu...Nasłuchiwała...
- Chyba wytropiła zwierzynę? - wyszeptałem i poszedłem za nią.
- O! Jest! Miałem rację!Ale...Ale jak ona chce zabić dorosłego Karibu!?Przecież on ja zabije! - mówiąc to podkradłem się do niej
Ishtar, Ishtar! - wyszeptałem
- Co ty tu robisz!?! - wyszeptała ze wściekłością i zdziwieniem! - Jestem na polowaniu!
- Ale nie dasz rady temu dorosłemu Karibu!
- Dam!
- Nie dasz! Jeszcze oni są w stadzie, a ty w pojedynkę! Rozum zjadłaś?!? - i zaczeliśmy się Cicho kłócić!
- Przestań! Dam sobie radę! Jestem wystarczająco silna żeby powalić dorosłego Karibu! Wtedy będziemy mieli jedzenia na cały dzień! 
- Ale...
- Przestań! - Powiedziała głośniej! A Karibu to chyba ją usłyszało bo zaczęło biec! - o nie! Co zrobiłeś!? - wykrzyknęła na mnie i zaczęła biec za zwierzyną!
Ishtar czekaj!...Ah!! - i zacząłem biec za nią żeby jej pomóc jak coś. Ale na początku wydawało się mi jednak że sobie poradzi ale...Skoczyła na zwierzynę i ogłuszyła ją ale Karibu zrzucił ją, a ja skoczyłem na niego i dobiłem drania!- Ishtar! - krzyknąłem
- Nic mi nie jest! - wykrzyczała ze złością wtedy jej sierść nie była już taka błyszcząca, a w jej oczch widziałem złość! Zrobiło mi się smutno, ale jakbym jej nie pomógł Karibu mogło by wrócić i się na niej zemścić za to że okaleczyła ich członka rodziny! Nie pozwolił bym na to!
- Nie potrzebowałam pomocy! - wykrzyknęła ponownie!
- Potrzebowałaś!Karibu mogło się zemścić jakby nie było tam mnie!
- Nie prawda! Bym sobie poradziła!
- Idź po wilki! Czas na jedzenie... - po tych słowach... poszedłem po wilki ale byłem przytłoczony...Myślałem że mi przynajmniej podziękuje za dobicie zwierzyny bo mogła uciec! Ale nie...

**********************************************
- Zbierzcie się wszyscy! - zwołałem wszystkie wilki - Dziś najemy się do syta! Ishtar zabiła ogromnego Karibu!
- Juhu! - wykrzyknęli wszyscy i poszliśmy się najeść... Przy zwierzynie stała Ishtar wyglądała na smutną ale jak zobaczyła wilki uśmiechnęła się tak żeby nikt nie widział co jej jest.Po jedzeniu, Ishtar poszła położyć się koło drzewa...
Ishtar?

- Tak?
- Co Cię trapi? - po długim milczeniu odpowiedziała mi

< no co 
Ishtar? Czemu smutasz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.