niedziela, stycznia 13, 2013

Od Ishtar



 Odszedł z Vitani. Chyba mają pilną sprawę. Ja go nie rozumiem, wyznaje że mnie kocha, a potem jest zły. Niech się namyśli, ma cały dzień. A może nawet dwa. Poszłam wykąpać się przy wodospadzie. Wracając, natknęłam się na ogromnego Bizona. Był wściekły. I ogromny. Wiedziałam że sobie nie poradzę. Bałam się. Zaczęłam uciekać, ale mnie dogonił. Zostałam stratowana. To straszne. Złamał mi łapę. Zabiłby mnie, gdyby nie ten wilk, który wyskoczył i go powalił. Chciałam mu podziękować i zapytać kim jest, ale obraz mi się rozmazywał przed oczami, i zobaczyłam tylko cień.
 - Kim jesteś? - zapytałam, i zemdlałam.

 <Kto dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.