środa, kwietnia 17, 2013

Od Shiru cd. Tola



 - O cześć skarbie, oj znowu ?
 - Tak 
 - Teraz to nie moja wina, nie potknąłem się sam, coś mnie podcięło 
 - Dobra, trudno nie kłóćmy się o to co cię podcięło. Ale ważne, że żyjesz 
 - Ja też się ciesze - wtem przypomniałem sobie o szafirze - Co się stało z szafirem ?
 - Na szczęście nic, ale to nie były zwykłe glony tylko bardzo twarde. To jak pójdziemy gdzieś ?
 - Może lepiej nie - powiedziałem - Chce jeszcze pożyć 
 - Tak może lepiej 
 Zapytałem się Rutiny:
 - Mogę już iść do domu ?
 - Tak, możesz 
 Poszliśmy do naszej norki. Po pewnym czasie Tola powiedziała:

 <Tola?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.