- Jprd... Weź sobie idź dzieciaku specjalnej troski!
Bawiła mnie kłótnia z Killerem. Lubiłam się kłócić. Gdy pan obrażalski układał swój wielki utwór muzyczny, ja nabrałam w łapy wody z pobliskiej rzeczki i chlusnęłam mu prosto w twarz. Wkurwiony basior rzucił się na mnie i wrzucił mnie do wody. Byłam cała mokra T^T - Ejjj! - Sama się o to prosiłaś. - Jak się odzywasz do swojej żabci. - złożyłam usta w ciup i udałam obrażoną. - Odwal się. Miałam coraz większy ubaw. Ale zabawa! - Ojejku, ojejku - grałam teraz rozkapryszoną lalunię - Killuś słonko czemu ranisz me uczucia. - prawie tarzałam się ze śmiechu. - NIE MÓW TAK DO MNIE! - warknął. - Jak? Killuś czy słonko - wywaliłam do niego język. <Killer? XD > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.