- Jakoś mi się nie wydaje - powiedział Caspian. Zaczelam udawać że
mdleje. Caspian złapał mnie. Pocałował... Spojrzał się na mnie
łobuzersko i czekał aż coś powiem.
- Och...Mój bohaterze - udawałam lalusiowatom wadercie
- Hmmmm ? - Teraz to ty mi pchasz jęzor do pyska - zaśmiałam się - poszedłbyś ze mną na te impreze ? Może znasz coś lepszego ? - spytałam <Caspian ?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.