- A może dasz się zaprosić na jakiś spacer? - spytał Blood
- Jasne - odpowiedziałam z uśmiechem - a gdzie? - No wiesz, jestem tu nowy, więc może mnie oprowadzisz? - zaproponował - Hmm... Okej. Chodź najpierw nad wodospad. Tam jest najładniej - Skoro tak mówisz - zaśmiał się *Nad wodospadem* - A nie mówiłam? - spytałam pół żartem - Noo. Miałaś racje. Może zatrzymamy się tutaj przez chwilę? - Nie zaszkodzi - mrugnęłam do niego okiem Po jakimś czasie poszliśmy dalej. - Gdzie teraz? - spytał Blood - Najpierw nad wodopój, potem na łąkę i do zakątka za... nad Magiczny wodospad - Mówiłaś coś o jakimś zakątku? - spytał - Tak... O magicznym wodospadzie. Jest też zwany... Zakątkiem zakochanych - Acha. No to idziemy? - Tak, tak. Idziemy - powiedziałam z uśmiechem Po oprowadzeniu Blooda Powiedziałam: - Muszę juz wracać do domu. Blood zatrzymał mnie i powiedział: <Blood?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.