Byłam wściekła a na końcu języka już miałam wiązankę przekleństw. Z
obrzydzeniem oplułam trawę i zaczęłam wygrażać Killerowi pięścią. Z
kolei jednak byłam ubawiona po pachy zdjęciem. To mu się udało. Z
komentarzem wyręczyła mnie na szczęście Tabcia, która ryknęła śmiechem:
- Widać mazgaj ciągnie do mazgaja!
Wszyscy jej zawtórowaliśmy i długo snuliśmy zmyślone historię o
miłosnych epizodach Pusi i Alekeja. Dobrały się cioty razem! Nagle ktoś
wpadł na mnie od tyłu. Odwróciłam się gotowa do objechania tej osoby.
Była to wadera trochę starsza od nas, jednak i tak zadzierałam nosa (jak
zwykle XD). Zmierzyłam ją wzrokiem i zapytałam z nutką ironii w głosie:
- Kto ty?
- Gów** cię to obchodzi.
- Ojoj zobaczcie, ta mała potrafi przeklinać - zrobiłam krótką przerwę
żeby ostentacyjnie bić jej brawa. - Czujesz się już dowartościowana?
W sumie byłam taka wredna tylko dlatego, że zauważyłam rozmarzone
spojrzenia które rzucała w stronę Killera. Nie nie byłam zaz... dobra
byłam zazdrosna. Ale ciii nikt nie musi wiedzieć. Teraz z pogardą
czekałam na odpowiedź wadery.
<Annika? Odpisz, ja się tylko droczę XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.