Obudziłam się i spojrzałam odruchowo na kalendarz. Dzisiaj ta.. impreza... Iść czy nie iść? W sumie nie wiem czy mam ochotę...
Wyszłam na zewnątrz. Niebo spowijały ciemne obłoki zwiastujące deszcz. Chwilę na nie popatrzyłam.. Wróciłam do nory ze względu na porywisty wiatr...
- Night Howl, kochanie, idziemy na nią czy nie?
- No chyba tak... A dlaczego mielibyśmy nie iść?
- No te chmury... wiatr... deszcz... Przecież moglibyśmy tutaj zostać sam na sam... - zaczęłam szeptać zmysłowym głosem - Shadow coś tam szykuje, całymi dniami przesiaduje poza domem a Roselle jest u Kastiela.... Ino i Pejcz też ostatnio przebywają poza norą... Jeśli nie masz nic przeciwko pozostaniu - zaczęłam namiętnie całować basiora
<Night Howl?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.