"Jak to nie?" - myślałem. Wtedy do mojej nory wpadła Bloodspill. Siostr Swiftkill... No pięknie. Akurat Swift wychodziła więc Blood poszła z nią (oczywiście wcześniej gapiła się na mnie jak na malowane wrota). Zacząłem się zastanawiać jaki jest sens siedzenia tutaj... Tata myśli o odejściu, ten Shadow czy jak mu tam też... Zabiorę się z nimi, nie ma co.
CASPIAN CHCE ODEJŚĆ, ale jeszcze nic nie jest pewne XD. Swift, zobacz co zrobiłaś.. ;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.