sobota, maja 11, 2013

Od Capricji cd. Blacksweet

Shiru uderzył Tabcię! Biedactwo ma teraz sińca pod okiem. Za dużo sobie pozwala ten dup*k!
- Capi.. popatrz, marzenia się spełniają, mamy powód żeby się nad nim jeszcze bardziej pastwić. To co mu zrobimy to będzie horror... - powiedziałam spokojnie Sweet i ja też się rozluźniłam.
- Cóż, trzeba omówić nasz plan. Lustra, trochę krwi... może jego dzieci przestraszą się...
- Krwawej Merry? - dokończył Sweet a ja pokiwałam głową. Wstałyśmy bo wiedziałyśmy co robić. Matt powiedział że zajmie się szczeniakami a my ruszyłyśmy po kilka niezbędnych rzeczy...

--- W małej wiosce ---

O tej porze w najbliższej wiosce nie ma wielu ludzi więc podwędzenie kilku luster to nie był problem, chociaż gdy wybiłam szybę w jednym z domów to włączy się alarm. Udało nam się jednak uciec ze sporym zapasem luster i świeczek. Wyczekałyśmy aż Shiru z Tolą i dziećmi wyjdą na spacer i przystąpiłyśmy do dzieła. Pozasłaniałyśmy ciemnymi kotarami wejście, i okna, tak że panowała ciemność Sweet zapaliła trzy świeczki a ja postawiłam lustra. Krwią z zabitej sarny napisałyśmy na podłodze trzy razy jedno pod drugim "Krwawa Merry". Teraz wystarczy czekać aż rodzinka wróci ze spacerku... (MUAH!)

<Sweet? Chcesz coś dodać?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.