poniedziałek, maja 20, 2013

Od Zephyry

Był ciepły, świetlny wieczór. Przechadzałam się ścieżką prowadzącą w góry. Nagle zauważyłam kogoś w krzakach. Od razu tam pobiegłam. Nie znałam tego kogoś, więc uwolniłam dwa duchy. Przygniotły wilka do ziemi.
- Ej! Zostaw mnie! Jestem przyjacielem!
- Na pewno?... - wyszczerzyłam kły.
- Tak... Możesz puścić?
- Tak, już.
Teraz zobaczyłam dokładnie tego wilka. Miał piękne futro lśniące w księżycu, no i silne łapy.
- Jestem Zephyra. A ty?
- Caspian, miło poznać.

<Caspian dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.