Przez kilka sekund wgapiałam się w basiora, gdy zorientowałam się że jest taki słodki...
- Wiesz ?
- Co ?
- Jesteś bardzo słodki - uśmiechnęłam się słodko
- Eeee heh
- He he i zabawny
Basior zaniemówił.
- Chodź - powiedziałam podchodząc bliżej
- G g gdzie ?
- Do mojego sekretnego miejsca - spoglądałam uwodzicielsko w piękne i zawstydzone oczy basiora.
- E..........Dobrze
- He he słodki jesteś gdy tak mówisz - spoglądałam uwodzicielsko.
*Po krótkiej wędrówce*
- To tu - odsłoniłam łapą gęste krzaki.
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/zachod-kolorowe-gora-aka-slonca-kwiaty.jpeg
Wyszliśmy z krzaków gdy drzewo zawaliło mi się na ogon.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA MÓJ OGON !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - darłam się
- nie ciągnij bo se urwiesz ten ogon - powiedział
- ALE TO BOLI !
- Czekaj
- Na co ?
Wtedy Gabriel podniósł pień drzewa i wyciągnęłam ogon.
- Ależ ty silny - spojrzałam się na niego
<Gabriel ? Skarbie <3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.