- podoba się kochanie ?
Spojrzałam na wisiorek. Ku*wa, różowy. Nie cierpię tego koloru
- Tak, piękny kochanie... Jestem zachwycona - skłamałam po czym podeszłam do Capricji i zaczęłam narzekać na kolor wisiorka (Matt nie słyszał)
- O, patrz, wróciły - powiedziała Capricja widząc wracające waderki
- Tabciu, co Ci się stało? - wrzasnęłam widząc podbite oko córki
- Żywy schab mnie uderzył
- Shiru? - powiedziałam ksztusząc się ze śmiechu
- Echem, widziałam - potwierdziła Foxy
- Capi.. popatrz, marzenia się spełniają,
mamy powód żeby się nad nim jeszcze bardziej pastwić. To co mu zrobimy
to będzie horror...
<Capricja?^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.