od zawsze...tak można powiedziejarałem sie waderami! byłem niezły flirciarz..w mojej rodzinnej wataszpe każda wadera na mnie leciala , a ja na nie!ale musiałem przystyopować z tym bo syn alphy z mojej rodzinnej watahy nienawidził mnie , bo jak bym odbił mu dziewcZyne to bym wykeciał...no ale bez szczegółów.Gdy wracałem do nory zaoówarzyłem przy niej Aque
- witaj Aqiełko - powiedzialem zdrobniale
- hejo..
- co tu robisz?
<Aqua?co robisz pry mojej norze? =* ;D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.