Myślałam długo nad naszm związkiem,tzn. moi i Sou...poczułam że gp juz nie kocham...wiem...jest idealny ale...już nie czuje tego uczucia....nie kocham go...
- Sou>
- tak ochanie - chciał mnie pocałowac ale odepchnęłam go... - coś sie stało kochanie?
- już nie kochanie...już nie... - powiedział z głową opuszczoną...
- co?!- podniósł trochę głos
- nie wrzeszcz! poprostu już nic do ciebie nie czuje!nie rozumiesz!z nami koniec.... - mówiąc to odeszłam z łzami w oczach....
*************
Spacerowałam zamyślona i zapłakana...czemu ja to zrobiłam?!...ale ja go nie kocham....ah ;(.... - łza po łzie leciały mi po policzku...po chwili przypomniała mi się piosenka,którą z nudów jak byłam mała napisałam gdy Rayan i Ishtar przygarneli mnie...zawsze marzyłam o tym jedynym!W końcu przypomniałam sobie słowa, usiadłam na skale na polu z widokiem na naszą watahę i zaczełam śpiewać:
po piosence zobaczyłam mamę(Ishtar) która usiadła koło mnie i zapytała:
<mamo? co mówiłaś?>
<mamo? co mówiłaś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.