- Ishtar!Rayan! mam códowne wieści!
- tak!??-powiedzieli równo
- Ishtar,jesteś w ciąży!
-aaa!- zaczeli skakać ze szczęścia a Rayan to pod sam sufit mojej jaskini , haha...
- ile ich będzie? - zapytała Ishtat
- Dwójka.ale trudo określić płeć.na sto procent wiem że jedno z nich to basior,ale drugie to trzeba jeszcze poczekać
- okkkeej - uśmiechneła się
- ale czy będą zdrowe? - wtrącił sie Rayan,któremu uśmiech zbladł
- to pewnie że będą
- o..nie oto mi chodzi..chodzi mi o to czy... - przuknął śline.. - czy nie będą miały po mnie ....daru...furii?
- trudno określić...ale zapewne nie..nie martw sie..- powiedziałam do basiora
- dobrze...tylko nikomu nie mow o mojej ciąży -powiedziała Ishtar do mnie
- okej,okej,niepowiem...a teraz musze lecieć do nory Blacka...musze zanieść mu napój z ziół
-no to nmy idziemy..pa - i poszli w swoją strone alepo chwili Rayan wrócił
- a ile dni zostało do porodu?
- niech Ishtar przyjdzie do mnie za 5 dni...- poodpowiedzeniu mu na pytanie wszłam z jaskini a on pobiegł do swojej partnerki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.