- Ishtar - weszłam do jej nory
- tak?
- możesz już swobodnie chodzić i brykać ale ostrożna bądź...twoja ciąża nie jest już zagrożona..
- naprawdę?! - ucieszyła się wadera!
- tak.. - odwzajemniłam jej uśmiech i dodałam po chwili - jeszcze nie wiem za ile dni urodzisz..przyjdź do mnie jutro zbadamy cię...i dowiemy sie czy twoja waderka będzie miała braciszka czy dziewczynkę....a teraz leć do Thery...widze że jest załamana...
- dobrze...dziękuje - i zuciła mi sięna szyje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.