I oto dzisiaj przyszły do mnie dwie wadery o których nie da się zapomnieć. Blacksweet i Capricja.
- Ruutina, dzisiaj nasz wielki dzień - wołała Sweet
- Echem... będziemy mamusiami! - krzyknęła Capricja
- Połóżcie się tutaj.. To pierwszy raz kiedy dwie wadery rodzą w tym samym czasie - mruknęłam...
- To tylko dowodzi tego jak bardzo jesteśmy niesamowite i... - Blacksweet nie wiedziała jak to dokończyć
- Zajebiste? - podsunęła wadera leżąca obok niej
- Taak Capi - powiedziała i śmiała się
- Chyba się zaczyna - powiedziała któraś z nich
*kilka godzin później*
Capricja i Blacksweet patrzyły zadowolone na swoje szczeniaki.
Szczenięta Blacksweet
Wadera (Tabita)
Basior(Killer)
Szczenięta Capricji
Wadera (Foxie)
Basior (James)
Miały właśnie wyjść kiedy Sweet zapytała
- Rutino... Które z nich to szczenię Matta?
- Basior - odpowiedziałam
- Dziękuję - powiedziała
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.