Siedziałem samotnie na klifie gdy po chwili przyszedł do mnie jakiś basior. To był Matt:
- Rayan czuję się zdradzony przez Sweet. - powiedział nagle
- Czemu? - spytałem patrząc na niego z lekkim zdziwieniem.
- no bo Sweet będzie miała szczeniaki z Shiru i ze mną! To okropne! Błagam cię Rayan muszę pogadać z jakimś basiorem. Poradzisz mi coś? - zapytał. Przyznam. Nie wiedziałem co mu odpowiedzieć.
- Wiesz Matt... Już tego nie cofniesz. Ale próbuj żyć z wiadomością o tym że Sweet także urodziła twojego syna.
- No tak, ale... Ale jak Shiru będzie chciał widywać się z córką?
- Na pewno będzie chciał ją widywać ale nie zamartwiaj się tym. Shiru za pewnie będzie miał szczenięta z Tolą. Wszystko się Matt ułoży.
- Jednak trochę się martwię.
- Na twoim miejscu czułbym się tak samo. - westchnąłem i powiedziałem żeby zakończyć temat.
<Matt? chcesz coś dodać?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.