Widać było, że z Lexi dzieje się coś nie dobrego...
- Kochanie? - Tak? - A czy Ty nie jestes przypadkiem w ciąży? - Nie... to głupie... chociaż... - No właśnie. przecież... no... yy... może zaniosę Cie jeszcze raz do Rutiny? Tym razem, żeby sprawdziła czy nie jesteś w ciąży - No dobrze - i pobiegła do łazienki *U szamanki* - Rutino? ja wiem, że jeszcze wczoraj u Cb byliśmy, ale Lexi jest chyba w ciąży... - Och, dobrze zaraz cie zbadam Miałem nadzieję, że zostanę ojcem. Po zbadaniu Lexi Rutina powiedziała: <Rutino?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.