Od Blue cd Hatsuko

- witaj Haru - przywitałem sie z basiorem

- o hej - odpowiedział zdziwiony -  co ty robisz o 3 rano tutaj? - zapytał sie

- odprowadzałem Hatsuko do domu...

- o tej porze?

- nooo...byliśmy u mnie tzn nie sami..zaprosiłem jeszcze Ishtar i Rayana..chciałem ciebie ale nigdzie ciebie nie było

- o sorki...byłem i tak zajęty - uśmiechnął sie

- byłeś nad jeziorem co? u młodych?

- no..z kąd wiesz!?? - podniusł cichy ton

- byłem tam ciebie szukac i zaówarzyłem młodych i ciebie w siortku to juz nie chciałem ci przeszkadzać - powiedziałem szczerze

- o..ale ie powiesz Rayanjowi ani Ishtar? ani nikomu?!?

- nie no co y..ja kapuś nie jestem..możesz na mnie lizyć

- Haru..czemu nie śpisz? - usłyszałem głos Ishtar

- yyy..

- bo go obudziłem jak odprowadzałem Hatsuko - szybko obroniem go przed odpowiedzią

- aha.. idź już do siebie Blue - powiedziała 

- dobrze tylko jeszcze pójdę pożegnać sie z Hatsuko

- dobrz..Ishtar chodź kochanie..pamietasz?Thery w domu nie ma..- zaśmiał sie cicho Rayan 

- wiem..przestań! - wyszeptała - nie przy wilkach.. - i poszli do nory ... nie chce wiedzieć co robil ^^ tajemnica :D

- Blue - zawołała cichjo Hatsuko

- już idę - pogadamy jutro,to znaczy dziś...po npołudni...pa 

- pa -odpowoedział i schjował sie w norze...

- jestem Gwiazdko - zażartowałem

- heh...zawstydzasz mnie - powiedziała...

- to była fajna noc..- mpowiedziała.. - pogadaliśmy szczerze o planach watahy itp. fajnie że Rayan pozwoloił ci być z nami..

- no..Hatsuko...pa -i odeszłem

- pa - powiedziała zasmucona.

- nie... - szepnąłem - znowu sie nie wycofam - i odwróciłem sie gwałtownie - Hatsuko!czekaj! - wadera staneła nieruchomo 

- tak? - powiedziała - pocałowałem waderę i powiedziałem

- Dobranoc Hatsuko - i zacząłem odchodzić do swojej nory z uśmichem na twarzy..

<Hatsuko?co o tym sądzisz? zatrzymasz mnie?czy chcesz podać swój plan wydarzeń hehe ?>