- Shiru... Masz dziewczynę? - wypaliłam
- Nie, a co?
- Nic, nic - jestem pewna że pod sierścią mam rumienie... spory... - eee... no a więc... Skąd jesteś?
- Z watahy
- Ale jakiej?
- Starej - droczył się ze mną
- Ale jak się nazywała
- Kto jak się nazywał? - zapytał
- Ta wataha...
- Czyja wataha?
- Twoja...
- Ale ona nie była moja..
- Ale mówiłeś że twoja...
- Nie bo nie byłem alphą...
- Aaa.... U nas alphami są wujek Rayan i ciocia Ishtar...
- Jesteś z rodziny alph? To czad - zaśmiał się - może mam się ukłonić?
- Nie żartuj... Poza tym mama jest tylko siostrą cioci...
- Ale to już coś, na przykład ja jestem całkiem nowy i nie mam żadych znajomych...
- Już znasz mnie - uśmiechnęłam się - no... Nie wiem czy znasz Therę...
- Kto to jest Thera?
- Przyszywana córka Ishtar i Rayana. A ich biologicznymi dziećmi są Ellie i Spir...
- Ellie i zbir? -zapytał?
- Oich, Elizabeth i Spirits - wyjaśniłam
- Trzeba było tak od razu - żartował - oprowadzisz mnie po tej watasze?
- Chętnie - powiedziałam wychodząc z wodospadu.
Pokazałam Shirowi wszystkie fajne miejsca w watasze, na koniec wskazałam mu jego norę.
- Sweet... Mam pytanie...
- O co chodzi Shiru? je zeli chcesz się jutro spotkać to nie ma sprawy, chyba że chodzi o coś innego...
<Shiru?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.