- Mam pomysł - powiedziałem z błyskiem w oku
- Jaki?
- Dziś jest wielka noc może zrobimy przyjęcie dla rodziny?
- Tak świetny pomysł
Pobiegliśmy do domu. Ja przygotowywałem potrawy, Carmen przygotowała
stół. Po kilku minutach wszystko było gotowe ja pobiegłem powiedzieć
zaprosić moją rodzinę ona swoją. Wróciliśmy do nory i powiedziałem:
- Likaja i Black przyjdą
- Kieł i Charli też, przyjdzie też Karis i Shiru
- Shiru ?
- To jej partner
- aha
Po kilku chwilach zaczęli przychodzić goście. Podzieliliśmy się
tradycyjnymi potrawami i zaczęliśmy rozmawiać. Przez jeszcze chwilę
rozmawialiśmy, gdy któryś z gości powiedział:
<Kto dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.