|
Pewnego dnia usiadam sobie nad wodopojem, patrzyłam na swoje odbicie...
- Nie, nie chcę już tak wyglądać... Nikomu się nie spodobam... i będę sama do końca moich dni... - szlochałam
Podniosłam się i poszłam do Rutiny. Kupiłam tam Branzoletkę zmieniającą
wygląd. Wyszłam z jaskini... Założyłam ją na łapę, podeszłam do
najbliżsyej mnie kałuży i (nie wiem jak to się stało)... zobaczyłam
zupełnie inną siebie. Teraz już się sobie podobam. Zawsze chciałam tak
wyglądać.
Oto nowa ja:
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.