Szedłem na lekcję gdy po chwili spotkałem jedną waderę.
- Hej. - powiedziałem
- Czećś mały - zaśmiała się miło
- nie jestem mały! - warknąłem
- okej,okej, nie denerwuj się tak.
- no dobrze.
- a ty nie powinieneś być w szkole?
- yyy...nie, nie - odpowiedziałem szybko. - może przejdzie się pani ze mną na plażę?Pani?
- Valixy, jestem Valixy, a ty?
- Ja mam na imię Kastiel - stanąłem dumnie z piersią do przodu.
- miło mi
- mi również. noooo to pani idzie ze mną na tą plażę?
< Pani Valixy? idzie pani?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.