- Valixy...
- Jestem taka szczęśliwa - Valixy dosłownie tańczyła.
- Ja też... - Valixy zakryła mi oczy łapami - co robisz?
- Zaprowadzę Cię gdzieś...
Szedłem za Valixy. Po jakimś czasie zdjęła łapy, odwróciłem się a jej nie było. Wśród drzew usłyszałem tylko - szukasz. Mamy się bawić w chowanego? Nie podchodziłem do tego zbyt entuzjastycznie... Usiadłem patrząc się na moje łapy. Udawałem że liczę. Nagle wpadł na mnie ktoś.
- O sorki ja zamyśliłem się...
- Ehe.. to ja id.. - przerwałem. Przyjrzałem mu się bardziej - to Ty jesteś starszym bratem Valixy?
- Taak.
- Kochanie, chodź.. Twój brat przyszedł.
- Kochanie? Czekaj, zaraz zaraz, Ty jesteś partnerem Vi? - zapytał
- Yhm.
- Mack! - krzyknęłam Valixy. - dawno Cię nie widziałam...
- Dobrze, zanim się rozgadacie - przerwałem jej - musimy ustalić imiona dla szczeniąt... Kotku? Jak chciałabyś nazwać jedno z nich?
<Valixy? Piszesz waderą czy basiorem? Nazwij tego, którym będziesz pisać>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.