- Pokaż się - powiedziała moja partnerka, przed wejściem do Oriona i Carmen domu
- Daj spokój! Ładnie wyglądam - wyrywałem się. Nienawidziłem jak mnie poprawiała.
- No,no. Na pewno nie potrzebujesz poprawek? - zdjęła mi z głowy liść
- Do dobra. Chodźmy już - zapukałem. Drzwi otworzył brat Likajli. Orion.
- Cześć siostrzyczko - przytulił ją - Black - podał mi łapę. - Wejdźcie.
- Likajli! - podbiegła do niej Carmen i przywitała się - Cześć Black - ze mną też się przywitała. siadajcie.- przy stole już siedzieli Karis i Shiru.
- Shiru? - zdziwiłem się
- Tak. Shiru jest moim partnerem od dzisiaj - uśmiechnęła się,a on ją obioł.
- aaa... - usiadłem pomiędzy Shiru, a Likajli.
<dokończycie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.