Wstałam z łóżka. Rayan jeszcze śpi. Jak to mam w zwyczaju poszłam zajrzeć do dzieci. Na łóżku Spiritsa leżała jakaś butelka. Alkohol. A Ellie nie było. "No nie, tego to już a wiele" - myślałam. Poszłam z powrotem do sypialni
- Hej kochanie, już wstałaś? - zapytał Rayan
- Tak.. I żałuję - odburknęłam - Teraz mam prawo się złościć....
- A co się stało? - nagle spoważniał
- Zobacz co leży na łóżku Spiritsa... A Ellie nie ma.
<Rayan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.