środa, marca 20, 2013

Od Lady


Następnego dnia poszłam nad wodospad. Jak się okazało nie tylko ja... Nad wodospadem siedział Jacob. Trzymał coś w łapach. To był album...
To dokładnie ten sam album ze zdjęciami, który zabrał przed naszą ucieczką...
-Dlaczego on go przede mną ukrywa? - pomyślałam - Może ma coś na sumieniu... Albo wie coś czego ja niewiem...
Musiałam to sprawdzić
- Hej, co tam robisz? - spytałam troche zdenerwowana
- Ja?
- A kto?
- Oglądam zdjęcia... z dzieciństwa i rodziny... Chodź pooglądasz ze mną. Oczywiście jeśli chcesz.
- Jasne, że chcę
Usiadłam obok brata i zaczęliśmy przeglądać zdjęcia.
Oto kilka z nich:

To ja jak byłam małym szczeniakiem:


To mój brat jak był mały:


To nasi rodzice...


A ty znowu my jak byliśmy mali:




A ja dodałam do albumu jeszcze jedno zdjęcie:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.