piątek, marca 22, 2013

Poród Carmen!

Dziś Carmen miała rodzić. Przyszła z Orionem, trzymała go za łapę.
- Będzie dobrze - uspokajał ją
- Boli! - krzyczała Carmen
- Połóż się tutaj - poinstruowałam ją
- Dobra... Znowu boli, ałć!
- To nie będzie trwało długo....
*kilka godzin później*
Zmęczona wadera po obudzeniu się ujrzała przy sobie trzy maleństwa. Waderkę Szanel

 Basiorka Koriego

I jeszcze jednego basiorka. Kastiela.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.

Miłego dnia :D
Administratorzy

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.