- Dzięki Orion.... Dzięki że mi załatwiłeś to spotkanie.... - uśmiechnęłam się
Po chwili przyszła Carmen.
- Widzę że miałeś się z kimś spotkać... To może... Do jutra. Właśnie, jutro... Ale gdzie?
- Może na plaży?
- Dobry pomysł... No to pa - wciąż się śmiałam
- Pa - i poszedł z Carmen. Jeszcze nie było późno... Pomyślałam że może... Może się właściwie wrócę do wodospadu?
<<<nad wodospadem
Wdrapałam się na samą górę... Nie ma co, widok był piękny
- Cześć - powiedział jakiś wilk... Tak się przestraszyłam że o mało nie spadłam...
- No cześć.... Może następnym razem trochę uważaj, bo ja o mało nie spadłam
- Dobrze... A tak właściwie to kim Ty jesteś? Jeszcze Cię tutaj nie wiadziałam...
- Emm... Sonia... A Ty?
- Likaja.. Siostra Oriona... - a, więc to Ty jesteś jego siostrą... Nie jesteś do niego podobna...
- Fajnie Cię poznać...
- A może... - powiedziała Likaja z wahaniem
- Może co?
< No właśnie, co chciałaś powiedzieć?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.