Szłam po lesie, tak naprawdę to nigdzie
się nie spiesząc. Ostatnio lubię być sama...Ciekawe czemu? Relaksowałam
się świeżym powietrzem. Zaczęłam rozmyślać o...sama nawet nie wiem.
Patrzyłam w niebo. Nagle wpadłam na jakiegoś basiora, a był nim Sou.
-O...Przepraszam cie Sou, zamyśliłam się.-powiedziałam
-Nic nie szkodzi.-odpowiedział Sou Zapadła okropna cisza. Nienawidzę takich momentów. -Emm...Co tu robisz?-zapytałam, próbując przerwać to milczenie. <Sou?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.