- Co tam u Ciebie Ciekawego słychać Elizabeth?
- Żeby chociaż coś - uśmiechnęłam się
- A jak w szkole - zapytał
- Ach, klasówki, sprawdziany... Jakoś żyję - uśmiechnęłam się - A u Ciebie?
- To co zawsze.
- Acha... czyli nic się nie zmieniło - mrugnęłam - Może się gdzieś przejdziemy? Chyba nie będziemy tak stać :)
<Picallo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.