"Poczułam się jak duży szczeniak. Dimitr budził we mnie uczucia, które umarły wraz z odejściem Shiru... A tamten Matt.. To chyba było pocieszenie... Ale Dimitr...? Kto wie?" - te wszystkie myśli biegały po mojej głowie kiedy turlałam się z Dimitrem
- Przepraszam, to moja wina... - Powiedzieliśmy równocześnie.
- Gdybym nie była pijana to nie spadlibyśmy - powiedziałam nieco niezręcznie rumieniąc się.
<Diiimitr? <3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zanim napiszesz to przeczytaj takie.. Reguły ;)
1. Podpisuj się imieniem wilka
2. Jeśli nie jesteś z WBW to podpisuj się pełną nazwą watahy
3. Nie obrażaj nikogo w komentarzach.
Miłego dnia :D
Administratorzy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.